W centrum miasta ogrom skuterów i samochodów,
pomimo zakazów wjazdu. Mieliśmy problem z zakupem biletów na
autobus, którym mogliśmy się dostać do miasta.
Miejsce moim zdaniem przereklamowane i z wyglądu przypomina model Fiata
ciasne, z wyglądu nie poraża i czuć spalinami. Jedynie pod względem architektury warte obejrzenia.
Moim zdaniem są ciekawsze miejsca i względnie tańsze.
Pojechaliśmy też na lotnisko na południu Sieny, w Ampugnamo, piękny malutki port lotniczy z radiolatarnią i terminalem, ale opustoszały. W klubie też nikogo nie było.
W drodze powrotnej jechaliśmy bocznymi drogami w górzystym terenie, wiele opuszczonych gospodarstw i małych budyneczków. Szukaliśmy lądowiska, zaznaczonego na mapie, ale nie znaleźliśmy, za to po drodze ukazało się naszym oczom świetne lądowisko z niezłym hangarem. Mieliśmy szczęście, podjechał niedługo właściciel wiatrakowca i trochę po włosku - angielsku sobie pogadaliśmy :)
| Lądowisko |
Wracaliśmy przez teren gorących źródeł, termy są tu wykorzystywane do zasilania elektrowni. Układamy plan na jutro. Do zobaczenia!
PS temperatury ciągle powyżej 25 stopni!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz